-
Skóra
Skóra Zamykam na dobre niedomknięte sprawy By ruszyć do przodu lżejsza o dwa kilo Choć nadal nad ranem wracają obawy Podszepty od serca nigdy mnie nie mylą Nie będę już wracać do tego, co przeszłe Widocznie to po coś zdarzyć się musiało Porządki zrobią mi przestrzeń na lepsze Choć czasem to będzie nas mocno bolało *** Wąż zrzuca skórę, więc i my możemy Przyoblec się w nowe odcienie istnienia Życie to zmiana, czy tego chcemy Niewiele mamy tu do powiedzenia Żarliwie szukamy w tym nietrwałym świecie Ładu, porządku i bezpieczeństwa Los niewzruszonym podmuchem je zmiecie Doprowadzając nas tym do szaleństwa Gromadzimy wokół bogactwa, dobytek By kupić poczucie pozornej stałości…
-
Nad ranem
Nad ranem Jest piąta nad ranem A łóżko myślami bezczelnie usłane Oddech świszczy nierównomiernie Zniesiesz to wszystko Zniesiesz to dzielnie Bywa tak cholernie ciężko Bywa tak aż dech zapiera Pali wnętrze do żywego Boli jak jasna cholera Tysiąc razy broń składamy Czas już na nas, do widzenia, Przed północą zasypiamy Rano wstając od niechcenia Zagryźć zęby i przeczekać By łatwiejszych czasów dożyć Nie pozna siły człowieka Ten, kto serca nie otworzy Mamy w sobie dużo więcej Niż się nam samym wydaje Choć załamujemy ręce, Serce wciąż bić nie przestaje… ______________________________ https://www.youtube.com/watch?v=T5u-mH3Z3Cw Jeśli spodobał Ci się mój wpis, udostępnij go znajomym, polub New…